One of the challenges that we face in our faith life is a certain discrepancy between the spiritual ideals that we aspire to, and the reality of our shortcoming that come through in our daily lives. On one hand, when we come to the church or we read the Bible, our spirits get uplifted and inspired. On the other hand, when the “robber meets the road,” as we live out the challenges of our daily lives, we struggle with putting the two realities together, we fall short in implementing these aspirations. It seems that at times we do not even have the time to think about the ideals we set forth for ourselves because we are so busy or distracted by the things that life throws at us.
One of the greatest discoveries that we can make in our own spiritual journeys, is the discovery that God is very much interested in the messy details of our lives and failed attempts. He wants to be personally involved in every dimension of our lives: our personal lives, our family lives, even our professional lives. One of the reasons why Jesus became human is precisely for that purpose. He took on human nature, he became like one of us, so we can find that closeness in God. Further, he remains with us in the profound gift of the Eucharist. The more we discover the divinity and humanity of Jesus in the gift of the Eucharist that we receive, the easier it will become for us to bring Jesus into where “the robber meets the road,” the concreteness of our lives, the messy details that wove the fabric of our lives, the easier it will become for us to internalize the spiritual ideals that we aspire towards.
In Christ, Fr. Michael Wyrzykowski
Drodzy Bracia i Siostry,
Jedną z trudności, którą doświadczamy w naszym życiu duchowym to pewien rozdźwięk pomiędzy naszymi duchowymi ideałami a rzeczywistością zmagań, które doświadczamy w życiu codziennym. Z jednej strony przychodzimy do kościoła, czytamy słowo Boże, a w naszym sercu rodzi się uniesienie, nasz duch wznosi się do góry. Natomiast z drugiej strony, kiedy wracamy do wyzwań codzienności, do napotykających nas trudności, zmagamy się z połączeniem tych dwóch rzeczywistości i nie udaje się nam wprowadzić w życie zamierzonych postanowień i ideałów. A może nawet stwierdzamy, że w ogóle nie mieliśmy czasu, aby pomyśleć o naszych wcześniejszych postanowieniach i zamiarach, ponieważ byliśmy tak zajęci albo roztargnieni.
Jedno z najwspanialszych odkryć jakie może mieć miejsce podczas naszej duchowej pielgrzymki przez życie, to odkrycie, że Bóg jest bardzo zainteresowany we wszystkich detalach naszego życia, również w naszej bylejakości i nieudanych wzlotach. On pragnie w bardzo osobisty sposób wejść w każdy wymiar naszego życia: ten osobisty, rodzinny, i nawet zawodowy. Jednym z powodów, dlaczego Jezus stał się człowiekiem to właśnie dla tego. Bóg staje się człowiekiem, staje się jednym z nas, abyśmy w tym mogli odnaleźć intymną bliskość. Idąc dalej, pozostaje z nami w niezwykłym darze Eucharystii, którą przyjmujemy do naszych serc. Im bardziej odkrywamy Bóstwo i człowieczeństwo Jezusa w darze Eucharystii, którą przyjmujemy, tym łatwiej nam będzie przynieść Jezusa do naszej zwykłej codzienności, do tego wszystkie co może jest jeszcze byle jakie, ale na mocy łaski będzie się stawać bardziej udane i uporządkowane.